W oczekiwaniu na więźbę...
Data dodania: 2014-10-13
W piątek nasi Murarze skończyli już poddasze a ja odpowiednio uzbrojona zabrałam się w sobotę do czyszczenia desek i usuwania gwoździ... Po całym dniu mojej działalności - kupka deseczek ładniutkich co prawda urosła, ale chyba jest to dopiero 1/5 wszystkiego... a może i mniej
Tartak jak na razie działa sprawnie i już wiadomo, że nasza więźba jest już wycięta i oczekuje na impregnację ciśnieniową. Wstępnie na środę jesteśmy umówieni na dostawę więźby.
Dla zainteresowanych, nasze poddasze w kilku odsłonach:
Widok od strony ogrodu:
Klatka schodowa po rozszalowaniu:
Korytarz na piętrze:
Pokój już wybrany ;-)
Wieniec i szpilki przygotowane pod murłatę:
Tartak jak na razie działa sprawnie i już wiadomo, że nasza więźba jest już wycięta i oczekuje na impregnację ciśnieniową. Wstępnie na środę jesteśmy umówieni na dostawę więźby.
Dla zainteresowanych, nasze poddasze w kilku odsłonach:
Widok od strony ogrodu:
Klatka schodowa po rozszalowaniu:
Korytarz na piętrze:
Pokój już wybrany ;-)
Wieniec i szpilki przygotowane pod murłatę: